Urządzenie kosztowało 200zł (w wersji z dwoma pilotami), a poza tym zbiera dobre opinie na forach odnośnie jego niezawodności. Wstępnie zorientowałem się, że kolejne 200 zł musiałbym wydać na elektryka samochodowego, aby zamontował mi to urządzenie. Z tego powodu postanowiłem zrobić to sam, minimalizując zarazem niezbędne połączenia z siecią elektryczną samochodu. Lektura paru forów pozwoliła mi się zorientować, że określenie właściwych kabli (ich kolorów oraz ułożenia/przebiegu) w moim samochodzie nie będzie prostą sprawą ;)
DS050 pełni dwie funkcje:
- immobilisera
- antyporwania
z czego ta druga jest domyślnie wyłączona i nie dozwolona na terenie UE.
Uproszczona przeze mnie wersja zawiera jedynie podłączenie LED, piezzo i przycisk autoryzacji. Co zaś się tyczy ingerencji w układ elektryczny, to stosuję podłączenie do zasilania +12V, masy, zapłonu. Oczywiście mam zamiar przeciąć jeden z obwodów, np. zasilania pompki paliwowej.
Wyjściowy, pełen schemat połączeń |
Schemat wersji z minimalną liczbą połączeń |
Dość problematyczne dla mnie było przebrnięcie przez dokumentację, np. aby wprowadzić własny kod PIN. Tu liczą się sekundy, a tekst ciężko się czyta. Stąd na przyszłość przygotowałem sobie kilka diagramów do wydruku na przyszłość, które moim zdaniem znacznie łatwiej się czyta niż "zbity" ciąg tekstu z instrukcji. Oto one:
Awaryjne autoryzowanie
Wprowadzanie kodu PIN
Wprowadzanie w tryb serwisowy
Zaprogramowanie identyfikatorów (pilotów)
Bardzo fajnie zostało to napisane.
OdpowiedzUsuńwłasnie mam awarie tego - czy da się samodzielnie coś z tym zrobić - nie mam koputera do auta żeby podłączyć
OdpowiedzUsuń